Maluchy z milionem, zbiórka trwa nadal!

Maluchy dotarły do Monte Carlo po 5 dniach podróży (już 9 lipca), ale nie był to koniec akcji. Głównym celem nie było bowiem pokonanie 2500 kilometrów, a zebranie pokaźnej kwoty, która zostanie przeznaczona na pomoc dzieciom, które ucierpiały w wypadkach samochodowych.

W drugiej poniedziałek, 17 lipca, udało się spełnić drugie założenie – zebrana kwota przekroczyła milion złotych – Czy poniedziałki mogą być pozytywne? Dziękujemy wszystkim darczyńcom, razem dokonaliśmy niemożliwego. ZBIERAMY DALEJ! Pokażmy, że nasza pomoc nie ma granic – poinformowali w poniedziałek wieczorem organizatorzy wydarzenia.

Już na samej zrzutce (link do zrzutki tutaj) internauci przekazali ponad milion złotych. Doliczając do tego licytacje, zebrana kwota wynosi już ponad 1.300.000 złotych. Cel został więc osiągnięty – maluchy miały jechać po milion, jednak organizatorzy i uczestnicy akcji nie spoczywają na laurach – każda kwota się przyda, gdyż potrzeby są ogromne - W 2022 roku w Polsce miały miejsce 21 322 wypadki drogowe. Co chwilę w wiadomościach pojawiają się kolejne doniesienia o potrąconych na przejściach dzieciach, śmiertelnych wypadkach, w których rodzice osierocili swoje pociechy. Głośno mówi się o niewłaściwym przewożeniu dzieci, o nieoznakowanych rowerzystach, których nie widać w ciemności, o brawurze za kierownicą i nastolatkach, którzy wsiadają za kółko. To właśnie temu chcemy zapobiegać, a ofiarom takich wypadków zapewnić kompleksową pomoc – czytamy w opisie zrzutki.

W akcję zaangażował się m.in. Kajetan Kajetanowicz, kierowca rajdowy z Ustronia, który nie tylko pojechał do Monte Carlo Fiatem 126p, ale również wspiera działania promocyjne akcji i przekazał gadżety na licytację - Maluszkowi żadna trasa nie jest straszna i pokazał co potrafi. Ale na tym misja Wyprawy się nie kończy! Pamiętajcie, że zbiórka i licytacje wciąż trwają – zachęca do wsparcia akcji Kajetanowicz.

JŚ